www.victoriakobierzyn.fora.pl

kokrys

Do wyjazdowego spotkanie z UKS Siemaszka Piekary drużyna Juniorów Victorii wyszła silnie zmotytowana i przepełniona sportową złością po ostatniej porażce z Wróblowianką gdzie ze stany 2:0 (!) po 10 minutach przegrali 3:2. Można tamtą porażkę tłumaczyc zmęczeniem, pogodą czy też złym stanem boiska. Natomiast ewentualnej porażki w dzisiejszym spotkaniu nie dałoby się usprawiedliwic NICZYM!

Do meczu w Piekarach Victoria przystąpiła w ustawieniu 1-4-4-2. W bramce oczywiście świetnie spisujący się Jachimczak, ostatniego stopera Łazarczyk, przed nim grał Piwowarczyk a na bokach Mirończuk II i Noga. W drugiej linii wyszli: na środku Mirończuk I oraz Kłak I. Na krzydłach Szostak (prawa) i Skiba (lewa) a w ataku Mucha I wraz z Gosztyłą.

Trener Wiesław Piszczek swą nieodzowną rozmową przed meczem zmotywował pozytywnie naszą drużynę i przypomniał aby wykorzystywac szybkośc Szostaka i grac piłki za obrońców co nie było łatwe na boisku w Piekarach.

Boisko Siemaszek zasługuje na osobny akapit. Murawa, a raczej jej brak skutecznie uniemożliwiał obu zespołom techniczny futbol. Ziemia jest wyschnięta na wiór i twarde jak kamień, trawa przesuszona i bardzo żadka. Jej kepy sprawiały niemałe zamieszanie w szeregach obronnych obu drużyn gdyz nie można było byc pewnym w którą stronę piłka się odbije. Przy olbrzymich pieniądzach wpompowanych w budynki wokoło boiska można się tylko zapytac właścicieli klubu czemu nie wydali jeszcze odrobinkę na zrobienie porządnej murawy.

Oceny indywidualne zawodników:

Jachimczak (7/10) - Solidna gra w dzisiejszym meczu. Celne wykopy odważna gra na przedpolu. Wybronił sytuację 1 na 1. Bramka w końcówce nie z jego winy. Chciał obronic karnego ale zawodnik z Piekar nie trafił nawet w bramkę.

Łazarczyk (7/10) - Solidnie zagrał, nie widac już u niego śladu po kontuzji. Miał kilka niedokładnych wybic ale było to spowodowane bardzo nierówną murawą. Piłka po prostu w ostatniej chwili skręcała na boki. W końcówce wybił spod nóg piłkę napastnikowi Siemaszek stojącego w polu karnym który miał przed sobą pustą bramkę.

Piwowarczyk (7/10) - Powyżej średniej. Typowo... ligowo... średnio. W sumie można napisac o jego grze to samo co o grze Łazarczyka, ale jednak zagrał odrobinkę gorzej. Widac u niego braki szybkościowe.

Mirończuk II (8/10) - Pierwsza połowa niemal bezbłędna, jeśli nie liczyc sprokurowania karnego zagraniem ręką we własnym polu karnym... Walcyzł, gryzł, jeździł na tyłku! Tak powinien grac boczny obrońca ! Panie Benhakker patrz pan i pokazuj Bronowickiemu jak ma grac na Euro! Zawodnicy UKS'u praktycznie nie byli w stanie go przejśc w pojedynku 1 na 1, a przy 2 na 1 niejednokrotnie przerywał ich ataki. Brakowało jedynie wejśc do przodu, ale można to jeszcze poprawic.

Noga (2/10) - Zagrał (o ile to możliwe) jeszcze gorzej niż z SMS'em... nie dostał 1 tylko dla tego że przynajmniej biegał...

Mirończuk II (-/--) - Po 5 minutach gry doznał odnowienia kontuzji mięśnia dwógłowego uda. Podreptał jeszcze chwilkę po boisku aż zmiennik się rozgrzał. Widac było jego brak w środku pola.

Kłak I (7/10) - Zagrał nieźle. Efektowne dryblingi, fajne podania i akcje kombinowane ze skrzydłowymi. Szkoda że nie strzelił bramki.

Skiba (6/10) - Walczył, nieźle zaprezentował sie technicznie, akurat jego strona była mniej używana w dzisiejszym meczu więc miał pecha. Brakowało mu wyraźnie wsparcia od Nogi. Trzeba przyznac że jak na zawodnika rocznik '93 gra naprawdę dobrze. Brak mu jedynie piłkarskiego cwaniactwa i siły fizycznej. Dobrze byłoby gdyby to 2 przyszło jak najszybciej, gdyż wielokrotnie lądował na kolanach i bardzo łatwo był przepychany przez zawodników Siemaszek.

Szostak (9/10) - Kolejny świetny mecz pozyskanego przed sezonem zawodnika. Strzelił obie bramki dla zespołu, nie dało mu się odebrac dziś piłki... In minus kilka razy przedryblował sam siebie i mógł strzelic jeszcze jakieś 2 bramki ale zdecydowanie najlepszy zawodnik Victorii w dzisiejszym meczu!

Mucha I (5/10) - Znów zmuszony zagrac na środku pomocy po kontuzji Mirończuka I. Walczył, ale nie zawsze... niepotrzebnie kilka razy faulował. Kilka razy też popchnął piłkę w stonę bramki.

Gosztyła (6/10) - Jego postawę w tym meczu podsumowuje jeden cytat zasłyszany na ławce rezerwowych po tym jak świetnym podaniem obsłużył Szostaka przy strzeleniu 2 bramki. Mianowicie Kierownik drużyny powiedział "To On gra?!?!". Po 15 minutach na początku gdzies znikł, niby przebywał w okolicy piłki ale był odcinany przez obrońców, lub nie dochodził do prostopadłych podań. Jego ocenę w dzisiejsyzm meczu reperuje ładna i przytomna asysta.

Zmiennicy:

Rodzoś (7/10) - Walczył, kilka razy śmiesznie piłka odbiła mu się od głowy, ale pokazał dziś że nie odda łatwo Skibie miejsca w pierwszej 11. Trener Piszczek miał nosa żeby go posadzic na ławce po ostatnim meczu z Wróblowianką gdy zawodnik przeszedł obok meczu.

Cepuch (6/10) - W miarę skutecznie załatał lewą obronę, jego wejścia bardzo pomagały w środku pola i na lewym skrzydle. Wyrosła mu niespodziewana konkurencja na prawej obronie w postaci obecnie kontuzjowanego Dąbrosia i świetnie dysponowanego dziś Mirończuka II, więc nasz sprinter w sztafecie 4x 100 bez zagrychy będzie się chyba musiał przekwalifikowac na lewą obronę gdyż Noga w obecnej formie powinien pozostac w domu...

Mucha II (5/10) - Występ gorszy od Skiby, ale niezbyt znacznie. Miał zagrac w ataku i zagrał jak potrafił. należy pamiętac że wraz ze Skibą i Kłakiem II nasz młody tercet mógłby grac jeszcze w Trampkarzach...

Kłak II (6/10) - Mógł strzelic bramkę, jednak piłka skozłowała mu na nierównej murawie i musiał przyjmowac przez co nie miał już czasu żeby ponownie się złożyc do strzału. Po świetnej centrze z prawej strony niepotrzebnie chciał uderzac nogą (strzelił w końcu kolanem) a powinien spróbowac głową.

Malec (7/10) - Ocena raczej na zachętę...Szybki jest nawet. Wszedł w końcówce, pobiegał trochę. Oddał obiecujacy strzał, który niestety został zablokowany. Muszę przyznac że nie spodziewałem się że po grze jako ostatni obrońca w meczu z SMS'em wyjdzie dziś jako napastnik.

Ogólna ocena zespołu na solidne 7. Byłoby nawet 7,5 jednak ostatnie 10 minut zagraliśmy zbyt nerwowo i nieskutecznie w obronie. Jestem ciekawy jak pójdzie głodnym sukcesu piłkarzom LKS'u za tydzień gdy u siebie podejmowac będą Armaturę Kraków (2:0).

Krycha03

mam kilka sprzeciwow.... ale ok to twoje oceny ;p a wiec Mucha I - za niska
Malec - dalbym 5-6...
Noga - dalbym mu 6....

Dabek13

Cepuch (6/10) - W miarę skutecznie załatał lewą obronę, jego wejścia bardzo pomagały w środku pola i na lewym skrzydle. Wyrosła mu niespodziewana konkurencja na prawej obronie w postaci obecnie kontuzjowanego Dąbrosia i świetnie dysponowanego dziś Mirończuka II, więc nasz sprinter w sztafecie 4x 100 bez zagrychy będzie się chyba musiał przekwalifikowac na lewą obronę gdyż Noga w obecnej formie powinien pozostac w domu...

Ten fragment mi sie najbardziej spodobał w całym tekscie Very Happy

Gratuluje zwyciestwa

Piwek15

ja mam zastrzeżenia a wiec tak:
piwowarczyk-za wysoka.. jeden z moich najslabszych meczow i chyba kazdy to potwierdzi :/
mucha1-ZA NISKO..jak dla mnie nikt nie biegal tyle i walczyl jak on
noga- bez przesady minimum 5
reszta sie zgadzam;] pozdro

Rudinhio

Ja pierdykam ja już niemam siły do ocen Kokrysa przecież on chyba śpi na tej ławce ja pierfole coś nie możliwego połowa ocen jest zaduza o 40%nie mam teraz czasu ale jak znajde chwile to cie zbruzgam równo z ziemia ;p